Teatr Powszechny w Łodzi w piątek 20 października zaprosi na prapremierę spektaklu „Pozory" Marca Camolettiego. To kolejna odsłona cyklu z pomocą domową Nadią jako główną bohaterką.
Nadia, wyjątkowa osobowość śmiało i oryginalnie interpretowana w cyklu przedstawień (a także serialu internetowym i stand-upie) Teatru Powszechnego, stała się w Łodzi czymś więcej, niż tylko lubianą przez publiczność bohaterką. To złożona teatralna figura, wzbogacana przez lata od debiutu mnogością interpretacji, a zarazem przyjaciółka, powiernica, „gorszycielka", biorąca na siebie nasze grzeszki i słabostki. W najbliższy piątek Nadia powróci na scenę Teatru Powszechnego w kolejnym, już piątym przedstawieniu, w którym jest główną postacią. Spektakl, na podstawie sztuki Marca Camolettiego w tłumaczeniu Bartosza Wierzbięty, nosi tytuł „Pozory". Reżyserii przedstawienia podjął się Jakub Przebindowski.
- To spektakl komediowy mistrza tego gatunku, mieszczący wiele przestrzeni do refleksji, czy porównań z własnym życiem i historią - podkreśla twórca widowiska. - Za każdym razem staramy się, aby realizacje z Nadią były osadzone w realiach łódzkich, tak jest też i tym razem. Co więcej, w scenografii pojawi się słynny fotel łódzkiego twórcy, Romana Modzelewskiego, czyli tak zwany RM58.
W „Pozorach" Nadia rozpoczyna współpracę z nowym pracodawcą - uznanym producentem filmowym, który razem z żoną mieszka w luksusowym domu w Żabiczkach pod Łodzią. Szybko okazuje się, że głównym zadaniem Nadii nie jest porządkowanie domu, a raczej życia osobistego przełożonych, które jest wyjątkowo skomplikowane. .. Co ciekawe, jak ujawniają realizatorzy, tym razem na scenie pojawią się dwie Nadie.
- W spektaklu zastanawiamy się, na ile prawda pomaga nam w życiu, a na ile nam przeszkadza - dodaje Jakub Przebindowski. - Czemu stwarzamy pozory, dlaczego przybieramy pozy? Czemu żyjemy w świecie półprawd?
W główną rolę niezmiennie wciela się Arkadiusz Wójcik.
- Nadia dała mi możliwość dotknięcia komedii z różnej strony, bo za każdym razem tworzymy tę postać od nowa, szukając z reżyserem i panią dyrektor nowych inspiracji - zauważa aktor. - To dla mnie także zabawa, możliwość nawiązywania do bieżących, łódzkich spraw, budowania relacji z widownią.
W pozostałych rolach zobaczymy Aleksandrę Bogulewska, Paulinę Nadel, Sebastiana Jasnocha i Michała Lachetę. Scenografię spektaklu przygotował Wojciech Stefaniak, kostiumy Anna Poniewierska. Premierowy pokaz rozpocznie się w piątek 20 października o godz. 19, kolejne przedstawienia zaplanowano na 21, 22, 24, 25, 26, 27, 28, 29 października, 15, 16, 17,18, 19, 20 listopada i w kolejnych miesiącach. Na wiele terminów nie ma już biletów.
- Po prapremierze „Pozorów" oficjalnie wręczymy nagrody laureatom siódmej edycji organizowanego przez nas konkursu „Komediopisanie": Pawłowi Mossakowskiemu, Katarzynie Knychalskiej, Jerzemu Rubaszewskiemu i Marcinowi Bałczewskiemu - zapowiada Ewa Pilawska, dyrektor Teatru Powszechnego. - Zwycięskimi tekstami są zainteresowani reżyserzy, mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli spotkać się na prapremierze. To bardzo ważne, ponieważ w teatrze bardzo rzadko sięga się po polskie teksty prapremierowe, w szczególności komediowe. Tymczasem bez ciekawości, odwagi, podjęcia ryzyka artystycznego nie zbudujemy polskiego języka komedii, o co jako Polskie Centrum Komedii zabiegamy.
Premierze „Pozorów" towarzyszy szczególne wydarzenie. W sobotę 21 października od godz. 15 na Małej Scenie odbędzie się dyskusja zatytułowana „Dlaczego wstydzimy się komedii?". Poprowadzi ją Jacek Wakar, a w dyskusji wezmą udział Juliusz Machulski i Jacek Cieślak.