Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi przygotowuje jeszcze dwie premiery w tym sezonie artystycznym, czeka też na nowego dyrektora, który ma objąć swoje stanowisko od września tego roku.
W teatrze trwają właśnie próby do premiery jednego z najznakomitszych tytułów światowej literatury dramatycznej - „Świętoszka" Moliera. Przedstawienie reżyseruje Magdalena Piekorz, a spektakl zostanie zaprezentowany premierowo 24 maja na Dużej Scenie Teatru im. S. Jaracza. Zapowiada się znaczące wydarzenie.
„Świętoszek" na scenie Teatru Jaracza wystawiony zostanie w klasycznym tłumaczeniu Tadeusza Boy-Żeleńskiego. Znakomita, przewrotna sztuka mistrza francuskiej dramaturgii śmieszy teatralną publiczność już od ponad trzech stuleci. Komedia Moliera powstała w roku 1661, zaś wystawiona została po raz pierwszy trzy lata później. „Świętoszek" w tytule to inicjatywa Tadeusza Boy-Żeleńskiego - sformułowaniu zawartemu w oryginalnym tytule „Le Tartuffe ou l'Imposteur" bliżej do słowa „oszust". Tytułowy Tartuffe to człowiek, który dla osiągnięcia własnych korzyści, wykorzystuje Orgona i jego rodzinę, udając przy tym osobę wielce religijną i pobożną. Orgon, niewrażliwy na przestrogi rodziny dotyczące Tartuffe'a, uświadamia sobie swój błąd dopiero po zapisaniu mu całego majątku. Zdemaskowanie hipokryzji Tartuffe'a w IV akcie jest powszechnie uważane za jedną z najdoskonalszych scen w historii teatru. Ludzkie charaktery i słabości sportretowane przez francuskiego pisarza okazują się niemal niezmienne na przestrzeni lat.
Inscenizacja Magdaleny Piekorz, cenionej reżyserki teatralnej i filmowej, ma mieć klasyczną formę, ale ze współczesnymi odniesieniami. Warto przypomnieć, że artystka ma na koncie wiele prac głęboko analizujących kondycję współczesnego człowieka. Jej głośny debiut z 2004 roku - film „Pręgi" oparty na prozie Wojciecha Kuczoka - otrzymał główną nagrodę, Złote Lwy, na 29. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni; film był też polskim kandydatem do Oscara w 2005 roku. Świetnie napisane postaci Moliera dają aktorom okazję do stworzenia zapadających w pamięć kreacji. Jako Tartuffe'a zobaczymy Łukasza Stawowczyka, a rolę Orgona przygotowują Dariusz Bereski i Bogusław Suszka. W spektaklu wystąpią także: Matylda Paszczenko (Elmira), Marek Nędza (Damis), Sara Lityńska (Marianna), Wiktor Piechowski (Walery), Marcin Włodarski (Kleant), Iwona Drożdż (Doryna/Flipota), Paweł Tucholski (Pani Pemelle), Iwona Karlicka (Flipota/Doryna), Mariusz Siudziński (Pan Zgoda), Radosław Osypiuk (Oficer gwardii). Autorem scenografii do spektaklu jest Jan Głąb, a kostiumów - Anna Drobczyk, Czym zatem „Świętoszek" zafrapuje dzisiejszą teatralną publiczność?
30 maja natomiast do repertuaru łódzkiego teatru (na Scenę Kameralną) wejdzie komediofarsa „Morderstwo w hotelu" Rona Clarka i Sama Bobricka. Ta niezwykle zabawna opowieść o miłości przeradzającej się w żądzę mordu zdobyła sceny całego świata. Bohaterowie sztuki snują misterne a mroczne plany, planują kolejne zbrodnie, by szybko je porzucać w wyniku zaskakujących zwrotów wartko rozwijającej się akcji. I śmieszą widownie wielu krajów, niezależnie od preferowanej teatralnej tradycji. W „ Jaraczu" ten brawurowy tekst reżyseruje Jacek Bończyk, który jest też autorem opracowania muzycznego. Za scenografię i światło odpowiada Grzegorz Policiński, a kostiumy przygotowuje Sabina Czupryńska. W obsadzie znaleźli się: Natalia Klepacka, Bogusława Pawelec, Mariusz Witkowski i Krzysztof Wach. A przed Teatrem im. S. Jaracza w Łodzi duża zmiana. Od kolejnego sezonu repertuarem tej wielce zasłużonej sceny zajmie się nowa dyrekcja...