EN

14.05.2014 Wersja do druku

Lodu jak lodu

"Lód" w reż. Janusza Opryńskiego Teatru Provisorium w Teatrze Centralnym w Lublinie. Pisze Katarzyna Niedurny w czasopiśmie Reflektor.

Forsy jak lodu mówi popularny frazeologizm. W tym spektaklu pieniądze pojawiają się już na początku dane Benedyktowi Gierosławskiemu - logikowi i hazardziście przez rosyjskie służby specjalne. Jego misja wydaje się prosta; wyjazd do Irkucka i rozmowa z dawno nie widzianym ojcem. Jednak zadanie w kilku punktach się komplikuje. Pierwszym utrudnieniem jest przeniesiony na scenę świat stworzony przez powieściopisarza Jacka Dukaja. Na ziemi po uderzeniu meteorytu nastąpiło ochłodzenie temperatury, a co za tym idzie zamrożenie historii. Nie wybucha I wojna światowa, Rosja pozostaje monarchią, Polska nie odzyskuje niepodległości. Ścierają się ze sobą dwa stronnictwa ottiepielników optujących za odmrożeniem świata i ich przeciwników liedniaków chcących zachowania status quo. Drugą trudnością są krążące wokół bohatera plotki, przysparzające mu wrogów. Mówi się, że jego ojciec potrafi rozmawiać z Lutymi - lodowymi istotami. Intencje pasażer

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lodu jak lodu

Źródło:

Materiał nadesłany

Reflektor

Autor:

Katarzyna Niedurny

Data:

14.05.2014

Realizacje repertuarowe