"Ożenek" w reż. Walerija Fokina Teatru Aleksandrinskiego z Sankt Petersburga w Rosji na Spotkaniu Teatrów Narodowych w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Gdy światło rozjaśnia scenę, widzimy leżącego na łóżku Podkolesina (Igor Wołkow), jednego z bohaterów Gogolowskiego "Ożenku" - przedstawienia przywiezionego z Sankt Petersburga. Podkolesin trochę przysypia, trochę czyta. Niewielka przestrzeń symbolizuje mieszkanie, którego tylna ściana - jak się potem okaże, gdy scena obrotowa odwróci się o 180 stopni - jest zarazem kolistą ścianą otaczającą lodowisko. A więc przestrzeń należącą do Agafii Tichonownej (Julia Marczenko), panny na wydaniu. Mamy więc dwie przestrzenie, dwa miejsca gry, dwa różne światy przedzielone ścianą. Tuż nad łóżkiem Podkolesina znajduje się okno, dość nietypowe. Bo to tylko otwór bez szyb, przez który bohaterowie będą wchodzić do pokoju bohatera, jak jego służący Stepan (Iwan Parszyn), przyjaciel Koczkariew (Dmitrij Łysienkow), swatka Fiekła (Maria Kuzniecowa). Osobiście wolę wchodzić przez drzwi, więc ta kombinacja z oknem początkowo nie bardzo przypadła