EN

21.12.2007 Wersja do druku

Lizodupek trzyma się mocno

- Moi "Krakowiacy i Górale" pokazywani w Teatrze Telewizji zostali ocenzurowani. Jest kilka wersji "Krakowiaków i Górali". Ja oparłam się na wersji Leona Schillera i dodałam trochę aktualności w kupletach końcowych, zgodnie z tradycją teatru Bogusławskiego. Kuplety napisałam wspólnie z R.M. Grońskim. Wykreślono. Kto wykreślił? Nie wiadomo. A przecież nie ma cenzury. Wszystko jedno, czy rządzą Kaczyńscy, czy Tusk, Lizodupek trzyma się mocno - mówi reżyser OLGA LIPIŃSKA.

Wierzy pani w cuda? - Skąd panu to przyszło do głowy?! Bo po ostatnich wyborach polska inteligencja odetchnęła z ulgą, jakby stał się jakiś cud. - Wie pan, ja już dosyć długo żyję i do każdego zbiorowego entuzjazmu podchodzę z dystansem. Największa radość była podobno w '56 r., kiedy ukochany Gomułka doszedł do władzy, ale potem dał nam porządne baty. Było też "Pomożecie? Pomożemy!" i znów odetchnęliśmy. W supersamie leżały w koszach paczkowane wędliny, była zupa z płetw rekina i inne luksusy, a potem kolejna zapaść. I wreszcie '89 r., kiedy już nam między palcami złożonymi w literę V wyrosła pajęczyna. I znów zrobiło się jak zwykle. Kiedy w '93 r. władzę przejęła lewica, w moim kabarecie śpiewaliśmy ironicznie: Skacowana bez grosza przy duszy / wraca Polska pod obcas komuszy, i dalej: Komuno, buzi, lecz z obrzydzeniem... Gdybym miała 20 lat, powiedziałabym, że jestem szczęśliwa ze zwycięstwa Platformy, ale jestem już d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lizodupek trzyma się mocno

Źródło:

Materiał nadesłany

www.przeglad-tygodnik.pl

Autor:

Przemysław Szubartowicz

Data:

21.12.2007