EN

17.09.2021, 08:42 Wersja do druku

Litwa. W Wilnie dali radę!

Damy radę – Teatr musi grać!

16 wydarzeń z 7 krajów: spektakle, koncerty, wieczory poezji i muzyki, wystawa i po raz pierwszy debata – tak prezentował się w największym skrócie program X Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Wileńskie Spotkania Sceny Polskiej, który odbył się w dniach 10-14 września w Wilnie, Trokach i Ejszyszkach. Tegoroczne spotkania odbyły się sprawnie i bez zakłóceń, ale stanowiło to niemałe wyzwanie dla organizatorów, którzy podołali trudnemu zadaniu, jakim jest bez wątpienia organizacja międzynarodowego festiwalu w czasie pandemii. Po prostu, zgodnie z hasłem tegorocznego festiwalu, dali radę i teatry grały.

Dwa w jednym

Trudny czas dla kultury zmusza do szukania nowych form prezentacji zjawisk artystycznych. Na ciekawy pomysł wpadli organizatorzy festiwali teatralnych na Litwie. W dniach 5-14 września spragnieni kontaktu z kulturą mogli uczestniczyć w niezwykłym dwupaku festiwalowym. Dwa pierwsze dni Wileńskich Spotkań Sceny Polskiej były zarazem dwoma ostatnimi festiwalu TransMisje Balticum. Było pięknie i wzruszająco.

Uroczystość oficjalnego otwarcia X Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Wileńskie Spotkania Sceny Polskiej otworzyła Lila Kiejzik, dyrektor festiwalu i Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie, pomysłodawcy i głównego organizatora Wileńskich Spotkań. Otwarcie zaszczycili swoją obecnością m.in.: ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska, Elżbieta Wrotnowska-Gmyz – dyrektor Instytutu Teatralnego, która odczytała list premiera Piotra Glińskiego, patrona honorowego festiwalu i Mariusz Grudzień, prezes zarządu rzeszowskiego oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, dobry duch Domu Kultury Polskiej (DKP) i Wileńskich Spotkań. Nie mogła przybyć do Wilna senator Barbara Borys-Damięcka, która tradycyjnie dzwoniła festiwalowym dzwonkiem na otwarcie, ale odczytano list senator, a dzwonili wszyscy obecni na scenie, w tym prowadzący uroczystość, młodzi aktorzy Teatru Polskiego „Studio”: Justina Stankevič i Artur Dowgiałło.

Już pierwsze wydarzenie festiwalowe w DKP porwało licznie zebraną publiczność. Fundacja Pomysłodalnia zaprezentowała specjalnie na tę okazję przygotowany koncert „Polskie, arcypolskie: Nadzieja”. Hanka Łubieńska (wokal prowadzący), Rafał Jackiewicz (sax), Aleksandra Mońko-Allen (piano) i Katarzyna Witkowska zaprezentowali kilkanaście „nieśmiertelników” polskiej piosenki poetyckiej. Wielkie wrażenie na zebranych zrobił finał, „Moja i Twoja nadzieja” z repertuaru zespołu Hey:

Na bis zebrani wybrali „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena. Ze sceny padł apel do pani ambasador Doroszewskiej i dyrektor Wrotnowskiej-Gmyz o interwencję ws. Pohulanki. Festiwal po raz pierwszy nie mógł się odbyć w tym niezwykłym dla polskiej kultury miejscu, co jest przykrą informacją. Piszący te słowa rozmarzył się, sugerując wizję wykupienia teatru i przeznaczenia dla polskiej kultury i teatru, na wzór odkupienia pałacu Paców i przeznaczenia go na siedzibę ambasady. Marzenia, marzeniami, ale plan minimum, czyli przywrócenia na stałe obecności polskiego teatru na Pohulance jest zadaniem wykonalnym i obowiązkowym. Liczymy, że wszyscy ludzie dobrej woli pomogą w tym działaniu.

Oglądaj wszystkie filmy z festiwalu: Playlista X Wileńskich Spotkań Sceny Polskiej

Teatralnie

Wydarzeniem, szczególnie sądząc po reakcji publiczności, która nagrodziła aktorów owacją na stojąco, był „Wiśniowy sad”, najnowsza premiera Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Tak o swoim spektaklu mówi reżyser Andro Enukidze:

„Wiśniowy sad” Czechowa to komedia o tragedii ludzi, którzy zabłądzili między tym, jak należy postępować a tym, jakie postępowanie jest zupełnie nieprawidłowe, a nawet niedopuszczalne.

Polski Teatr Ludowy we Lwowie zaprezentował na scenie DKP komedię Antoniego Cwojdzińskiego w reżyserii Zbigniewa Chrzanowskiego. „Hipnoza” to sztuka o tematyce „psychosomatycznej”, jak ją określił reżyser: pacjentka szuka ratunku u kolejnego doktora, zawodzą wszelkie środki i lekarz postanawia zastosować modną wówczas hipnozę (sztuka powstawała w latach 40. XX wieku). Godzina z kilkoma minutami przemknęła niepostrzeżenie dzięki kapitalnej grze aktorów: Jadwigi Pechaty i Wiktora Lafarowicza. Oglądanie w akcji dwojga aktorów prowadzonych bardzo zręcznie i lekko przez reżysera Zbigniewa Chrzanowskiego to jedna z największych przyjemności tegorocznego festiwalu.

Jakość artystyczną festiwali tworzyły produkcje Polskiego Teatru „Studio”. Gospodarze zaprezentowali na wielkim ekranie Multikina swój wielki hit „Na wileńskiej ulicy” Lili Kiejzik i Sławomira Gaudyna

oraz najnowszą propozycję pt. „Szkice o Polsce”. W spektaklu poezję i prozę Norwida prezentował Artur Dowgiałło, zdobywca w ubiegłym roku głównej nagrody Konkursu Recytatorskiego im. Adama Mickiewicza dla Polaków z Zagranicy „Kresy”, tegoroczny maturzysta Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Wilnie. Recytacja jest przeplatana piosenkami Jacka Kaczmarskiego w wykonaniu Agnieszki Rawdo, aktorki znanej m.in. z występów w teatrze Oskarasa Korsunovasa (pamiętna rola w „Romeo i Julii”).

Tradycyjnie na Spotkaniach pojawił się spektakl Zespołu Teatralnego im. Jerzego Cienciały w Wędryni. Zespół z Czech zaprezentował komedię pod znaczącym tytułem: „No comment lub Idioci w polityce”. „POP-EZJA” to spektakl Nowej Awangardy Wileńskiej i Polskiego Teatru w Wilnie, oparty na twórczości młodych poetów wileńskich (limit wieku to 40 lat – przyp. Red.) Autorzy scenariusza i reżyserzy Bożena Sosnowska i Romuald Ławrynowicz wykorzystali utwory autorów tworzących na Litwie po polsku.

Produkcja Fundacji Pomysłodalnia. „Nasza bajka” w reżyserii Magdaleny Olszewskiej, wg scenariusza Piotra Wyszomirskiego, z muzyką Krzysztofa Wojciechowskiego i w wykonaniu Hanki Łubieńskiej i Katarzyny Witkowskiej ucieszyła dzieci i rozbawiła nostalgicznie dorosłych, którzy przypomnieli sobie dzięki tej muzycznej bajce Niewidzialną Rękę, Colargola, Lolka porzuconego przez Bolka czy cierpiącego na szpiegowski stres pourazowy i osobowość wieloraką Don Pedro, szpiega z krainy Deszczowców. Nieobecny był Reksio, gdyż… zszedł na psy.

Koncertowo

Oprócz wspomnianego już koncertu na otwarcie w pierwszym dniu festiwalu miał miejsce recital Dagny Mikoś. Aktorka Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie i akompaniujący jej Mikołaj Babula przedstawili owacyjnie przyjętą wiązankę szlagierów. W Bazylice Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Trokach miał miejsce koncert duetu Harp & Chords, który tworzy rodzeństwo grające ze sobą już 22 lata. Julia Łopuszyńska jest harfistką, a jej brat Stanisław Łopuszyński klawesynistą i pianistą. Podczas koncertu Tria Ivara Brinuma z Łotwy wybrzmiały standardy jazzowe w nowych aranżacjach, które ze swadą przedstawili: pianista Artjom Sarwi, kontrabasista Wiktor Stankiewicz i skrzypek Iwar Brinums.

Poeci z reguły nie potrafią czytać swoich wierszy. Są jednak wyjątki. Na pewno należy do nich Dorota Górczyńska-Bacik. Polska poetka z Wielkiej Brytanii w wyjątkowy sposób prezentowała swoje utwory z najnowszego tomiku „Grafika myśli”. Towarzyszył jej skupiony, delikatny Remi Juśkiewicz, który grał na gitarze i śpiewał piosenki do słów Doroty i innych, polskich poetów z Wielkiej Brytanii. Niezapomniany, bardzo intymny wieczór poezji i muzyki.

Koncertowo

Oprócz wspomnianego już koncertu na otwarcie w pierwszym dniu festiwalu miał miejsce recital Dagny Mikoś. Aktorka Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie i akompaniujący jej Mikołaj Babula przedstawili owacyjnie przyjętą wiązankę szlagierów. W Bazylice Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Trokach miał miejsce koncert duetu Harp & Chords, który tworzy rodzeństwo grające ze sobą już 22 lata. Julia Łopuszyńska jest harfistką, a jej brat Stanisław Łopuszyński klawesynistą i pianistą. Podczas koncertu Tria Ivara Brinuma z Łotwy wybrzmiały standardy jazzowe w nowych aranżacjach, które ze swadą przedstawili: pianista Artjom Sarwi, kontrabasista Wiktor Stankiewicz i skrzypek Iwar Brinums.

Poeci z reguły nie potrafią czytać swoich wierszy. Są jednak wyjątki. Na pewno należy do nich Dorota Górczyńska-Bacik. Polska poetka z Wielkiej Brytanii w wyjątkowy sposób prezentowała swoje utwory z najnowszego tomiku „Grafika myśli”. Towarzyszył jej skupiony, delikatny Remi Juśkiewicz, który grał na gitarze i śpiewał piosenki do słów Doroty i innych, polskich poetów z Wielkiej Brytanii. Niezapomniany, bardzo intymny wieczór poezji i muzyki.

Wydarzenia towarzyszące: wernisaż, debata i spacery

W DKP odbył się wernisaż wystawy „Kiepura i Eggerth. Miłość na scenie”. Polak – Węgier dwa bratanki, a Polak i Węgierka? Wielka miłość! I właśnie o miłości Jana Kiepury i Marthy Eggerth opowiada wystawa, którą można oglądać do końca festiwalu. Wystawa powstała dzięki współpracy Polskiego Instytutu Badawczego i Muzeum w Budapeszcie i Narodowego Archiwum Cyfrowego w Warszawie. O wystawie i smaczkach związanych z Kiepurą i Eggerth opowiedział jej główny twórca Piotr Piętka. Jeden z uczestników wernisażu podpowiedział, że Kiepura koncertował także w Wilnie, co do tej pory nie było wiedzą oczywista.

Po raz pierwszy na Wileńskich Spotkaniach doszło do debaty. Efektem spotkania pt. „Polski teatr poza Polską” było podpisanie Deklaracji Unii Polskich Teatrów poza Polską. Sygnatariuszami deklaracji byli m.in. przedstawiciele polskich teatrów poza Macierzą i dyrektor Instytutu Teatralnego Elżbieta Wrotnowska-Gmyz. To było ważne spotkanie, do tematu powrócimy.

Mirosława Naganowicz oprowadzała gości festiwalowych po teatralnym Wilnie.

Zakończenie

Festiwal zakończył się mocnym akordem w Młodzieżowym Teatrze Litwy w Wilnie.Pokaz „Szkiców o Polsce”został przyjęty owacyjnie. Wielkie wrażenie na zebranych zrobiła Agnieszka Rawdo, piosenki Jacka Kaczmarskiego w jej wykonaniu stanowiły piękne ukoronowanie festiwalu.

Wzruszenia nie krył Mikołaj Falkowski, prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, współorganizatora festiwalu. Nie tylko zaprosił wykonawców do Polski, ale zaskoczył zebranych nagrodami. Medalem Honorowym Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Meritus Patriae zostali wyróżnieni artyści i pracownicy Polskiego Teatru „Studio”. Pięknie i szczerze podziękował organizatorom Jarosław Cymerman, zastępca dyrektora Instytutu Teatralnego. A potem już tylko tradycyjny, ostatni dzwonek…X Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Wileńskie Spotkania Sceny Polskiej”, Wilno – Troki – Ejszyszki, 10-14 września 2021 r.

Tytuł oryginalny

W Wilnie dali radę!

Źródło:

Gazeta Świętojańska online
Link do źródła

Wątki tematyczne