EN

28.02.2006 Wersja do druku

Litewski pęcherz

"Sługa dwóch panów" w reż. Rimasa Tuminasa w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Iza Natasza Czapska w Ozonie.

Ludzie wystawiający spektakle trwające ponad 130 min (z przerwą) powinni zostać obłożeni wysokimi grzywnami. Reżyser mający uczciwe zamiary nie potrzebuje więzić publiczności tak długo, aż stępi jej czujność. Finansowa chłosta nie mogłaby omijać także artystów dewizowych, jak Rimas Tuminas, reżyser z Litwy, który w Warszawie zrobił "Sługę dwóch panów" Goldoniego. Trwające ponad dwie godziny przedstawienie przypomina rozdęty powietrzem rybi pęcherz, tylko nie trzaska tak ładnie pod butem. Historyjkę w stylu "czy Lucyna to dziewczyna" - o pięknej Beatrice z Turynu, wyruszającej w męskim stroju na poszukiwanie ukochanego - śmiało można by przełknąć w postaci krótkiego, zabawnego spektaklu. Nie ma jednak w tej XVIII-wiecznej, opartej na gagach komedii materiału na wielkie przedstawienie. Między kilka dowcipnych, umiarkowanie pikantnych scen Tuminas wlał morze cienkich żartów i paplaniny, jaką aktorzy wyrzucają z siebie, robiąc oko do publi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Litewski pęcherz

Źródło:

Materiał nadesłany

OZON nr 8/23.02

Autor:

Iza Natasza Czapska

Data:

28.02.2006

Realizacje repertuarowe