EN

8.04.1950 Wersja do druku

Listy do Redakcji. Jeszcze o "Kwaterze nad Adriatykiem"

Szanowny Panie Redaktorze! Z ciekawością przeczytałem recenzję znakomitego pisarza, autora świeżo wydanego dramatu "Lenin," p. Wacława Grabińskiego, o doskonałej komedii Napoleona Sądka pt. "Kwatera nad Adriatykiem". P. Grubiński (jakże słusznie) podkreśla, że wartością każdej wesołej komedii jest to, aby nie spotykać się w niej z dydaktyką i publicystyka. Komedia Sądka jest właśnie pozbawiona wszelkiej dialektyki. Owiewa ją prawdziwy i tak rzadki w polskiej literaturze humor. Wydaje mi się, że napisanie dobrej lekkiej komedii, jak ,,Kwatera nad Adriatykiem" jest rzeczą równie trudna, jak napisanie sztuki tak zwanej "głębokiej" z problemem. A przecież, choć "Kwatera nad Adriatykiem" jest komedią wesołą i beztroską, unosi się nad nią cień jakiegoś smętku i refleks historycznych przeżyć. Akcja sztuki, jak wiemy, rozgrywa się we Włoszech, w roku 1946, wśród wojsk polskich II Korpusu, żołnierze ci przeszli właśnie sześć lat ciężkic

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Listy do Redakcji. Jeszcze o "Kwaterze nad Adriatykiem"

Źródło:

Materiał nadesłany

Lwów i Wilno (Londyn)

Autor:

Stanisław Baliński, A. Orliński

Data:

08.04.1950

Realizacje repertuarowe