"Listopad" Henryka Rzewuskiego w reż. Tomasza Węgorzewskiego w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Jarek Mixer Mikołajczyk w portalu popcentrala.com
Sam wybór "Listopada" w maju, trochę irracjonalny jak tegoroczna pogoda. Rzecz nawet nie w przełożeniu powieści na język dramatu, czyli literatury na język sztuki totalnej. Rzewuski napisał kobyłę gigantycznych rozmiarów, którą nie tyle ujeździć trudno, co raczej drabiny strażackiej trzeba by ją osiodłać. Fascynacja tym co zrobił w dobie stanu wojennego Mikołaj Grabowski z tąż kobyłą, to trochę mało... Pytania o potrzebę realizacji tego właśnie tekstu, pozostają zapewne i po obejrzeniu, nie są już jednak tak natrętne jak przed premierą. Rzewuski wprawdzie, jest istotnym przedstawicielem romansu polskiego, trochę niepotrzebnie zapomnianym jednak jego i widzenie historii i język zdają się dziś archaiczne. Na szczęście sam Rzewuski bardzo się starał być obiektywny ukazując konflikt pomiędzy tradycjonalistami, a nazwijmy t