Hrabia Henryk Rzewuski uważany jest za najgłośniejszego reprezentanta konserwatyzmu i lojalizmu doby międzypowstaniowej. Urodzony w końcu XVIII wieku wzrastał w atmosferze kultu szlacheckiej przeszłości. Gdy rozwinął się jego talent pisarski, zwłaszcza w nowatorskiej pod względem formy gawędzie szlacheckiej "Opowieści Soplicy", poglądy polityczne i społeczne znalazły swoje odbicie na kartach kolejnych powieści.
Ale o tym, że Rzewuski nie był wąsko myślącym, ortodoksyjnym "szlachciurą" świadczy jego romans historyczny "Listopad". Zderza w nim autor właśnie dwie postawy - szlachty żyjącej na prowincji w dawnej obyczajowości i scudziemczałych dworzan skupionych wokół warszawskiego dworu króla Stanisława Augusta. Polityczno-romansowa historia oparta jest na kanwie losów dwóch braci Strawińskich: Ludwika - szefa królewskiego gabinetu, światowca, absolwenta korpusu kadetów w Luneville i Michała - chowanego w konwikcie zakonnym, wiernego szlacheckiemu obyczajowi, według zaleceń ojca robiącego karierę powiatowego jurysty. Braci podzieli i miłość, i polityka. Michał poślubi nadaną mu z woli ojca piękną Zofię, ale w bratowej bez pamięci, za to z wzajemnością zakocha się Ludwik. Wątek polityczny opiera się na wydarzeniu historycznym - nieudanym porwaniu króla Stanisława Augusta przez zwolenników konfederacji barskiej w listopadzie 1771 roku. W ten sposób pr