EN

16.11.1977 Wersja do druku

List z Warszawy (fragm.)

Przejdźmy do spraw pogodniejszych. Teatr Dramatyczny przedstawił na swoje dwudziestolecie wodewil Jana Nepomucena Kamińskiego pt. "Zabo­bon czyli Krakowiacy i Górale" z muzyką Karola Kurpińskiego - wystawiony po raz pierwszy w listopa­dzie 1816 roku we Lwowie. Rzecz choć zrodzona z szlachetnych postę­powych pobudek ("Gdzie nie ma wol­ności, za nic dyjamenty"), jest lite­racko słaba, nieporadna, o ubogiej akcji. Pięknie więc postąpił Wojciech MŁYNARSKI, że do tego starego utworu scenicznego dopisał świetne nowe kuplety, przyjęte entuzjasty­cznie przez publiczność. W związku z premierą "Zabo­bonu" podnoszę kielich wina do ust, by wypić zdrowie trzech pań. Przede wszystkim wiwatu­ję na cześć Teresy PONIŃSKIEJ, która zaprojektowała śli­czne kostiumy - istna feeria jas­nych radosnych kolorów. Chwa­lę Barbarę BITTNERÓWNĘ - choreografa spektaklu. Podziwiam bardzo ładnie śpiewającą (bez mikrofonu przy ustach) Mirosła­wę KRAJEWSKĄ. By ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Ilustrowany Kurier Polski nr 247

Autor:

Stefan Boratyński

Data:

16.11.1977

Realizacje repertuarowe