EN

2.12.2013 Wersja do druku

List do dyrekcji Starego Teatru w Krakowie

Szanowny Panie Dyrektorze, szanowni Aktorzy Starego Teatru w Krakowie! Teatr to coś więcej niż TV. Stary Teatr to coś więcej niż MTV. Teatr Narodowy to coś więcej niż happening grupy niezależnych performrów - pisze Marcin Sziller w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Państwo wybaczą, ale strasznie mi żal wszystkich tych aktorów, których dyrekcja zmusza do zaniżania poziomu, do stosowania tanich chwytów i kreowania sensacji na poziomie MTV shore. Kto ma nieść kulturę polską, kto ma podnosić poziom debaty publicznej, kto ma trzymać standardy, jeśli nie Stary Teatr w Krakowie? Panie Dyrektorze, ma Pan prawo do swoich tanich zagrywek, ale jedynie wtedy, kiedy nie wykorzystuje Pan instytucji i jej wielu dziesięcioleci doświadczeń i magii, którą budowali świetni aktorzy, reżyserzy, dyrektorzy przed Panem. Pan może nawet nago po Krakowie latać, ale tak długo jak długo robi to Pan na własny rachunek, a nie na rachunek polskiej kultury i Teatru Narodowego. Z Pana znanym nazwiskiem i niewątpliwą skłonnością do szukania sensacji, na pewno znajdzie Pan lepiej płatną pracę w reżyserowaniu kolejnych odcinków MTV shore. Już nie za pieniądze milionów podatników i nie na koszt doskonałych aktorów i sławy Krakowa oraz Stare

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

List do dyrekcji Starego Teatru w Krakowie

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 279/30-11/01-12-13

Autor:

Marcin Sziller

Data:

02.12.2013

Wątki tematyczne