EN

30.03.1999 Wersja do druku

Liryczny i żarliwy Kordian

"Kordian", dramat Juliusza Słowac­kiego, jaki może wywoływać dzisiaj rezonans, skoro heroiczny i męczeński ton romantycznej tradycji słabo współ­gra z realiami naszego życia? Wydaje się, że dzisiaj trzeba i można pokazać poprzez to dzieło ducha naszych przod­ków. Marcel Kochańczyk, twórca naj­nowszej inscenizacji "Kordiana", w Teatrze im. J. Osterwy, znalazł - jak się zdaje - formułę najbardziej odpo­wiednią, ustalając trafną proporcję mię­dzy frapującą widowiskowością a za­angażowaniem w odwieczne ideały ludzkie, takie jak namiętności, żądza wielkości, zapalczywe, gwałtowne uczucie. Reżyser, otaczając się grupą wytraw­nych fachowców (a mam na myśli sce­nografa, twórcę muzyki i choreografa), uplastycznił tylko niektóre sceny tego klasycznego dramatu. Zwłaszcza sce­nografia Pawła Dobrzyckiego jest na tyle przemyślana, że nie rozprasza uwagi widza, lecz - tak jak muzyka Marcina Błażewicza - stanowi tło do akcji. Bryluje

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Liryczny i żarliwy Kordian

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodni nr 75

Autor:

Janusz Świąder

Data:

30.03.1999

Realizacje repertuarowe