"Zabawki Pana Boga" w reż. Jerzego Satanowskiego w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Inteligentne zasmucenie się losami Osieckiej, Hłaski oraz Komedy proponuje nowa scena muzyczna stolicy. Salka jest nieduża, może pomieścić 150 widzów, Teatr Muzyczny Roma urządził ją w dawnej sali prób swej orkiestry. Przebudowy dokonał za własne pieniądze, nie korzystając z dotacji władz Warszawy. Kierownikiem artystycznym został Jerzy Satanowski, kompozytor i znawca piosenki literackiej. Tu możemy spodziewać się czegoś zupełnie innego niż to, co oferowała dotąd Roma. Na dużej scenie - światowy musical, zapierające dech pomysły inscenizacyjne, dzięki czemu "Upiór w operze" będzie miał wkrótce 500 przedstawień. Tu ważny ma być poetycki tekst zmuszający do refleksji. Nova Scena Roma zainaugurowała działalność premierą "Zabawek Pana Boga". Tytuł zaczerpnięto z wiersza Agnieszki Osieckiej, za sprawą kompozytora Marka Stefankiewicza zamienionego w piosenkę. Nie dorównała popularnością innym przebojom, ale przypomniana zachwyca tr