O 32. edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych w Jeleniej Górze. Pisze Bartłomiej Kalinowski w serwisie Teatr dla Was.
Nieustająca popularność teatrów ulicznych i plenerowych ma swoje uzasadnienie - jak się zdaje nie tylko w możliwości darmowego uczestnictwa, ale przede wszystkim w wolności i braku teatralnego reżimu w stosunku do widzów. Pomniejsza się w tych przypadkach obawa odbiorców przed niezrozumieniem spektaklu, a niekiedy nadal utarte myślenie o teatrze jako świątyni sztuki ma szansę w końcu ustąpić wobec podstawowej funkcji widza, jaką jest oglądanie. Nieprzerwanie trwające dysputy w oficjalnym obiegu sztuki na temat uczestnictwa w kulturze, zbyt często podążają w stronę kompromisu (czego konsekwencją stają się mało wartościowe przedsięwzięcia artystyczne), bądź pozostają na gruncie teoretycznych poszukiwań i analiz w obrębie własnego grona profesjonalnych "kulturomanów". Wychodząca w latach 60. XX wieku na ulicę teatralna alternatywa pragnęła dostarczyć szerokiej publiczności sztuki, jako płaszczyzny wzajemnego dialogu twórców oraz odbiorc