Magnesem przyciągającym latem do Gdyni będzie zawsze morze i atrakcje z nim związane, a wśród nich kultura teatralna i muzyczna we wszystkich jej barwach - pisze Sławomir Kitowski w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Premiera inaugurująca kolejny sezon Sceny Letniej w Orłowie odbyła się w piątek. Jak było? Świetnie! Wprawdzie pogoda sprawiła psikusa i ciężkie chmury zawisły nad Polską i Gdynią, ale na widowni Sceny Letniej Teatru Miejskiego zasiadł komplet publiczności w pelerynach, niczym niezrażonej i spragnionej dobrej zabawy. U nas proszę państwa nikt się wody nie boi, czy z góry, czy z dołu, na morzu i nad morzem - najważniejsza jest pogoda ducha. Miałem wrażenie, że na scenie w Orłowie świeci słońce, a to zasługa ciepłego oświetlenia sceny, przy którym przystojni artyści, a szczególnie urodziwe artystki wyglądały rewelacyjnie. Siedziałem w pierwszym rzędzie, metr od sceny i wiem, co mówię. Taki bliski kontakt ze śpiewającymi aktorami pozwala nie tylko docenić ich urodę, kostiumy czy sprawność choreograficzną, ale przede wszystkim kunszt aktorski, widoczny w każdym geście i spojrzeniu. Bogdan Smagacki jest klasą dla siebie, Mariusz Ża