Zanim przekonamy się, jak Leszek Możdżer poradził sobie z Tuwimowskim "Balem w Operze" (premiera na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej już 16 marca), możemy cieszyć się nagraniem, którego dokonał na potrzeby warszawskiego Teatru Dramatycznego. "Rewizor" Mikołaja Gogola w reżyserii Andrzeja Domalika i z udziałem Janusza Gajosa nie zebrał, mówiąc łagodnie, entuzjastycznych recenzji, ale nawet jeśli szybko zejdzie z afisza, pozostanie po nim coś cennego - muzyka Możdżera właśnie. Płytka, absolutny rarytas, wydana w niewielkim nakładzie przez Teatr Dramatyczny, zawiera 11 utworów, w większości wariacji na temat przepięknej melodii przewodniej. Zaczyna się jednak od kawałka z zupełnie innej bajki - bardzo dynamicznej, mrocznej kompozycji "Rewizor Gogola". Mocny, wygenerowany w komputerze rytm, .Al-di-Meolowskie" harmonie. Partię gitary zagrał Marek Grzywacz, a wprowadzający w spektakl tekst wyśpiewał, a raczej melo-wycharczał Larry OK Ug
4.02.2003
Wersja do druku