XXII Festiwal Szekspirowski podsumowują Katarzyna Wysocka i Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.
Było lepiej niż w zeszłym roku. Tym razem główna flota festiwalowa składała się z 12 okrętów. 5 pancerników to spektakle Klaty, Marciniak, Dudy-Gracz, Brala i Serry, ale w trakcie rejsu okazało się, że jeden okręt zatonął. 2 krążowniki okazały się egzotycznymi zapychaczami a 1 rodzimym bibobusem. Flotyllę uzupełniły 3 eksperymenty i 1 przewidywalny monodram. 12 spektakli w Nurcie Głównym, którego nazwa jest już najzwyczajniej nieadekwatna, dostarczyło przeróżnych emocji. Był skandal (z napisami), skandaliczek (z werdyktem), dookolna nuda i tradycyjne, charakterystyczne dla tego festiwalu, opóźnienia. Mimo wielu zastrzeżeń, o których pod koniec, Festiwal Szekspirowski pozostaje najważniejszą imprezą teatralną w regionie, choć czas najwyższy na zmiany, jeśli Pomorze chce zacząć odrabiać straty do najlepszych. Polscy reżyserzy na uchodźstwie Jan Klata i Ewelina Marciniak przedstawili prace realizowane w Pradze i Freiburgu. Czy za