EN

4.03.1996 Wersja do druku

Leningrad mniej heroiczny

Goście, jakby się umówili, przyszli wszyscy w wieczorowej czerni. Snuła się dyskretna woń perfum co naj­mniej od Estee Lauder... Pre­mierę sztuki "Ręce na szyję za­rzucić", napisanej przez pol­skiego autora emigracyjnego Mariana Pankowskiego za­szczycił obecnością chyba cały katowicki Business Club. Autor przyleciał z Belgii, gdzie stale mieszka i gdzie był kierownikiem katedry poloni­styki w Universite Libre. To wielce dystyngowany pan, za­równo w sposobie prowadzenia dyskusji (na konferencji praso­wej), jak i w wyborze... miodo­wego krawata, stonowanego z zabłąkaną krateczką na jego garniturze. Ale w swoim pol­skim pisarstwie to ktoś zupeł­nie inny. Jego wybory erotyczne dały mu nawet miano pisarza skandalizującego. Sztuka "Ręce na szyję zarzu­cić" należy ponoć do tych mniej bulwersujących, ale oczywiście zaskakuje wyborem tematu. O oblężonym Lenin­gradzie pisano dotąd wyłącz­nie patetycznie. Przedstawiano bohaterstwo i cierpienie.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Leningrad mniej heroiczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Śląska nr 54

Autor:

Irena T.Sławińska

Data:

04.03.1996

Realizacje repertuarowe