EN

29.02.2016 Wersja do druku

Lektura szkolna

"Straszny dwór" Stanisława Moniuszki w reż. Laco Adamika w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Monika Partyk w Ruchu Muzycznym.

Są spektakle, których odrzucać nie ma powodu, ale pamięć wymazuje je szybko. Takie jak "Straszny dwór" w reżyserii Laco Adamika, którego pokaz w Operze Krakowskiej wpisał się w obchody 250-lecia polskiego teatru publicznego. Premierę miał przed jedenastoma laty, teraz przedstawiono zmodyfikowaną wersję. Na spektaklu z 2004 roku byłam i wrażenia wyniosłam wówczas podobne. Inscenizacja Adamika jest zgodna z oczekiwaniami, zwłaszcza w pierwszych dwóch aktach. Stanowi jakby uśrednioną wersję tego, co kojarzymy z hasłem "A to Moniuszko właśnie". Z drugiej jednak strony: czy nie o to w głównej mierze chodzi w tej muzycznej epopei ku pokrzepieniu serc, w której najważniejsza jest nie fabuła, lecz koloryt scen rodzajowych? A jeśli tak - reżyser wypełnił zadanie solidnie, acz bez polotu. Mocną stronę przedstawienia stanowią kostiumy Barbary Kędzierskiej - olśniewające zwłaszcza w scenie kuligu z maskaradą. Ascetyczna, z centralnym motywem brzozowym sc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lektura szkolna

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 2/02-16

Autor:

Monika Partyk

Data:

29.02.2016

Realizacje repertuarowe