"Chory z urojenia" w reż. Tomasza Obary w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Aneta Dolega w Kurierze Szczecińskim.
Podczas wystawiania tej sztuki jej autor - Molier - zmarł na scenie. "Chory z urojenia" to ostatnie dzieło wybitnego francuskiego dramatopisarza i aktora. Tekst, którego adaptację w reż. Tomasza Obary można oglądać na deskach Teatru Współczesnego. Niestety, zarówno spektakl, jak i sama sztuka są pozbawione takiej siły komicznego rażenia, jak kultowy "Skąpiec" czy równie wybitny "Świętoszek". Ot , lekka komedyjka, która, jak to u Moliera, obnaża ludzką głupotę, wyśmiewa kompleksy i piętnuje hipokryzję. Tym razem szydzi z hipochondrii - zaburzenia, którego dominującą cechą jest nieuzasadnione przekonanie osoby nią dotkniętej o istnieniu przynajmniej jednej poważnej choroby. Takim przewrażliwionym na swoim punkcie bohaterem jest Argan, dla którego dzień bez przynajmniej dwunastu lewatyw nie ma sensu. Zamożny mieszczanin, z niewierną żoną i dorastającą córką marzącą o zamążpójściu, jest typowym molierowskim bohaterem. Skupiony na swoich