EN

16.12.2015 Wersja do druku

"Lekcje mediolańskie" w Lyonie. Hommage a Tadeusz Kantor

Pusta, czarna scena. Gdy wpatrujesz się w nią dłużej, czerń pogłębia się intensywniej ukazując swoje rysy i niedoskonałości, które zaczynają wybrzmiewać silnym między sobą kontrastem. Na stole leżą "Lekcje mediolańskie" Tadeusza Kantora. Lektura przeczytana. Scena gotowa. Obok niej puste, czerwone krzesło - jakby na kogoś czekało - pisze Katarzyna Kierys na blogu Teatru Mumerus.

Na widowni, wśród plecaków, książek, ołówków i notesów siedzi dwanaścioro młodych ludzi. Obok nich nieco starszy chłopak stoi przy konsoli muzycznej. Jest jeszcze jedna osoba: najstarszy wiekiem i doświadczeniem mężczyzna. Wita się ze wszystkimi. I zaczyna mówić o historii, legendzie, awangardzie, wizjonerze, twórcy i osobowości teatralnej XX wieku - Tadeuszu Kantorze. Tych dwanaścioro młodych ludzi, to my - uczestnicy międzynarodowych warsztatów teatralnych, które odbyły się w lyońskim Théâtre des Asphodles - sześciu Polaków, członków Studia Teatru Mumerus i sześciu Francuzów, studentów konserwatorium teatralnego. Ten najstarszy mężczyzna to Wiesław Hołdys - krakowski reżyser i twórca, założyciel Teatru Mumerus, który prowadzić będzie warsztaty od strony merytorycznej i artystycznej. Tadeusza Kantora znał osobiście, a legendarne już spektakle, począwszy od "Umarłej klasy" (1975), poprzez: "Wielopole, Wielopole" (1980), "Niech scze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Lekcje mediolańskie" w Lyonie. Hommage a Tadeusz Kantor

Źródło:

Materiał nadesłany

www.teatrmumerus.blogspot.com

Autor:

Katarzyna Kierys

Data:

16.12.2015