Kolejny wieczór na VI Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej dostarczył widzom kolejnej dawki niezapomnianych przeżyć. Sprawczynią teatralnego katharsis była tym razem Krystyna {#os#305} Janda{/#}, która na scenie Teatru im. Stefana Jaracza zaprezentowała monodram "Mała Steinberg" Lee Halla. Przedstawienie zagrane i reżysersko przygotowane przez Jandę (pod artystyczną opieką Zbigniewa {#os#5967} Brzozy{/#}) jest widowiskiem porażającym. Aktorka wciela się w 10-letnią dziewczynkę dotkniętą autyzmem, dodatkowo toczoną przez postępujący nowotwór. Przez ponad godzinę snuje po dziecinnemu naiwny i do bólu szczery monolog o sobie, rodzicach, swej inności i miłości do muzyki boskiej Callas, omijając rafy taniego sentymentalizmu i czułostkowości. Piekielnie trudny egzamin Krystyna Janda zdaje koncertowo i udowadnia, że wizerunek, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić, to tylko jedna z jej wielu twarzy i ma dla na
Tytuł oryginalny
Lekcja zrozumienia
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łódzki nr 260