Festiwal Teatralny "EXPRESS EC 47 Polska-Niemcy od-cienie polityki" w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.
Pierwszy polsko-niemiecki festiwal teatru politycznego "EXPRESS EC 47" pokazał, że sztuka może być doskonałym narzędziem kształcącym "od zera do obywatela". Urzędnikom zatroskanym o wychowanie patriotyczne Polaków "EXPRESS EC 47 - od-cienie polityki" do niczego się nie przyda. Zakończony w sobotę w Warszawie pierwszy polsko-niemiecki festiwal teatru politycznego nie pokazał, które stronnictwo ma rację, nie wzmocnił wiary w rodzinę, nie dowiódł nieomylności Kościoła, nie przedstawił czarno-białej wizji historii Polski. Prezentowane przez tydzień spektakle i filmy nie miały być jednak ideologicznym wykładem w odcinkach. Bezbłędnie pokazały za to lęki i obsesje, wokół których toczy się dziś życie polityczne po obu stronach Odry. Widzowie mogli przekonać się, że polityka to nie tylko opowieści o dziadkach w Wehrmachcie i "Radyju". To także metka z napisem "Made in Kambodja", przyszyta przez pracujące niewolniczo dzieci, to policjant wyzywaj