Nieczęsto aktor może powiedzieć, że przyczynił się do powstania nowego utworu dramatycznego - a jest to duża satysfakcja. Zaraz wytłumaczę, w jaki sposób mnie to dotyczy. Przeczytałem swego czasu "Śmierć Kościuszki" Anny Bojarskiej, esej, który zwrócił moją uwagę (niezależnie od jego wartości literackich i historycznych) niezwykłym wprost napięciem dramatycznym. To zresztą niezmienna i najbardziej może uderzająca cecha pisarstwa tej autorki: jej esejem "Śmierć Cwietajewej" z tych samych względów zainteresowała się i prezentowała go w radiu Halina Mikołajska. Niezwykła proza. Niezwykła! Postanowiłem więc "Śmierć Kościuszki" przedstawić publiczności. Wypowiadałem ten tekst (ze skrótami, oczywiście) w Polsce i za granicą. Wszędzie wywoływał wstrząs, budząc i ogromne wzruszenie, i zainteresowanie bogactwem szczegółów historycznych, nie znanych na ogół słuchaczom. Albo może nawet znanych, lecz jakże rozproszonych w ogólnej wiedzy
Tytuł oryginalny
"Lekcja polskiego"
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowe Książki