Cierpienie wpisane jest w każdy los człowieczy już w momencie narodzin. I towarzyszy mu od kolebki aż po grób. Motyw ludzkiego cierpienia w sztuce teatralnej występuje od chwili narodzin teatru. I jest chyba tym co najsilniej stanowi o interakcji między widownią i sceną, między człowiekiem a teatrem. W relacji: teatr i ja temat cierpienia i zła uzyskuje wymiar ponadindywidualny. Odwrotnie niż w życiu, gdzie tak naprawdę, to każdy cierpi w samotności. Właśnie zagadnienie cierpienia niezawinionego jest tematem spektaklu "De Profundis" opartego na biblijnej "Księdze Hioba" (w przekładzie Czesława Miłosza) i na "Pieśniach" Jana Kochanowskiego. "De Profundis", prezentowany przez warszawski teatr Nowy w Piwnicy Wandy Warskiej, ma charakter monodramu. Monodramu utrzymanego w klimacie poetyckim z silnie zaznaczonym "piętnem" osobowości aktorskiej wykonawczyni, Stanisławy Celińskiej. Dyskretna reżyseria Bohdana Cybulskiego utrzymuje monodram
Tytuł oryginalny
Lekcja godności ludzkiej
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych nr 9