V Międzynarodowy Festiwal Teatralny Dialog-Wrocław podsumowuje Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.
Wyczekany piąty festiwal Dialog Wrocław pt. "Wobec zła" pokazał jedno: czujność to podstawa. Trzeba czytać między wierszami, dostrzegać prawdziwe znaczenie produkcji pozornie nieatrakcyjnych. Wielkie formy, efektowne sztuczki i obrazy kryją zwykle komunikaty banalne. Przedstawiają rzeczywistość czarno-białą, unikają poszukiwania przyczyn i wniosków. Tymczasem na tegorocznym festiwalu spektakli zauważających odcienie, niuanse, znalazło się zaledwie kilka. Dominował cyrk, formalizm, zabawy wyobraźnią. Klowni, marionety, maski świetnie nadają się do przenoszenia znanych historii na uniwersalny poziom metafory, archetypu, misterium. W zaproszonych do Wrocławia produkcjach ich użycie prowadziło najczęściej do banalizacji komunikatu na rzecz wizualnej atrakcyjności. Holenderski "Baal" Alize Zandwijk był rewelacyjnym widowiskiem, za ciągiem zabawnych obrazów nie stał jednak pomysł interpretacyjny. Nic też nie wynikało z faktu, że Baala - dz