"Świniopas" w reż. Krystyny Jakóbczyk w Teatrze Baj w Warszaawie. Pisze Liliana Bardijewska.
Najnowsza premiera warszawskiego Baja, Andersenowski Świniopas, to spektakl, który zadowoli wszystkich - młodszych i starszych, teatralnych koneserów i tych, którzy przestąpią próg teatru po raz pierwszy. A to za sprawą pary słowackich scenografów - Evy Farkaśovej i Jana Zavarskiego - którzy stworzyli na niewielkiej scenie Baja pastiszową replikę barokowego dworskiego teatrzyku z klasycznymi ruchomymi kulisami i malowanym horyzontem. Zaludniają go śnieżnobiali niczym porcelanowe figurynki dworzanie. Właśnie w krainie porcelany adaptatorka Jadwigą Żylińska umieściła akcję Andersenowskiej baśni o rozpieszczonej księżniczce, która w oszukiwaniu lekarstwa na nudę gotowa jest zapomnieć o książęcych manierach. Nie ma tu lalek. Są aktorzy w zabawnych, lekko surrealistycznych kostiumach, którzy poruszają się wraz ze swoimi krynolinami, falbanami, pelerynami, żabotami, perukami i wachlarzami w takt pozytywkowej muzyki Piotra Salabera. Do porcelanowe