Gruziński reżyser Andro Enukidze rozpoczął w Teatrze Modrzejewskiej próby do rzadko wystawianego dramatu Bertolta Brechta w nowym przekładzie i adaptacji kierownika literackiego legnickiego teatru Roberta Urbańskiego. Premierę na Scenie Gadzickiego zaplanowano na 2 maja.
"Kaukaskie kredowe koło", ostatnie ukończone dzieło Bertolta Brechta, który jest autorem 29 dramatów, jest baśnią rozgrywającą się na tle zamieszek społeczno-politycznych osiemnastowiecznej Gruzji. Jak żadna inna jego sztuka ma dwóch głównych pozytywnych bohaterów, którzy spotykają się w finałowej scenie. Tekst przypomina ludową opowiastkę z rubasznym humorem. Jest opowieścią drogi z charakterystycznym dla Brechta moralizatorskim wydźwiękiem. Dobro, po ciężkich życiowych potyczkach, zwycięża. Zło zostaje ukarane, wojna skrytykowana jako niemoralna i deprawująca. Ten rzadko adaptowany na scenę dramat zaczyna się od sceny buntu, pojmania i ścięcia gubernatora. Poznajemy kolejno: historię Gruszy, która zaopiekowawszy się porzuconym gubernatorskim dzieckiem ucieka wraz z nim przed pościgiem w góry oraz historię niewykształconego pisarza ze wsi Azdaka, który nieświadomie uratował życie Wielkiemu Księciu, dzięki czemy wyniesiony został