Teatr im. Modrzejewskiej w Legnicy będzie występował w starej hali przy ul. Ściegiennego. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, bo przecież teatr w Legnicy znany jest z występów w pozornie nieteatralnych wnętrzach. Ale ta hala jest naprawdę nadzwyczajna. Konstrukcja nośna dachu, dźwigary i antresola zrobione są z drewna.

W hali już od prawie roku grana jest "Portowa opowieść" [na zdjęciu] Pawła Kamzy, której scenariusz powstał z wątków "Kupca weneckiego" i "Zimowej opowieści" Szekspira. Jesienią planowany jest tu "Plac Wolności" Lecha Raczaka. A potem inne spektakle, na razie istniejące tylko w marzeniach twórców. Halę przy dzisiejszej ulicy Ściegiennego wybudowano ok. 1920 r. dla potrzeb legnickiej firmy włókienniczej braci Schlottmann - Schlottmann & Co. Wollwarenfabrik AG. Niemcy produkowali tu przędzę, mieli oddział we Freiburgu i własny dom handlowy w Berlinie. Za PRL-u mieściła się tu fabryka włókiennicza "Milana". Najbliższe spektakle "Portowej opowieści" planowane są 7 i 8 maja o godz. 20. Ponieważ kończą się po godz. 22, więc teatr widzom zapewnia wygodny powrót do domu, podwożąc ich busem do centrum, na osiedle Kopernika i Piekary.