Na scenę Teatru im. Modrzejewskiej trafia oryginalny tekst Magdy Drab, dla którego dramat Stanisława Wyspiańskiego sprzed ponad stu lat jest inspiracją i pretekstem. Spektakl w reżyserii Piotra Cieplaka będzie na wskroś współczesnym wielopiętrowym teatrem w teatrze, na przemian wesołym i smutnym, z dużą porcją muzyki, śpiewu i tańca. Premiera na Scenie Gadzickiego w sobotę 16 marca o godz. 19.
- Nasze "Wyzwolenia" to mocno zrytmizowany, groteskowy obraz Polski, w którym na przemian będzie wesoło i smutno, rockandrollowo niczym w "Hair", ale też absurdalnie, a przy tym wyzwalająco, jak z Monty Pythona. Będzie tu i szopka polska, ale i nieco makabryczny kabaret, gdy aktorzy odbywać będą seans stawania się Polakami. Zapewniam, że nie będzie to nudne, ale - co więcej - będzie zrozumiałe dla widza. Na koniec wszystko zagęści się jak na jakimś niekończącym się przesłuchaniu, niczym na Sądzie Ostatecznym. Wyrzucając z Wyspiańskiego anachronizmy pozostaniemy mu jednak wierni. Będą pytania o Naród, Polskę i Polaków i o to, co dziś znaczą te słowa. Będą dociekania, kim naprawdę jesteśmy, w którą stronę zmierzać? Razem, czy osobno? Jak wydobyć się z sytuacji bez wyjścia? Będzie o ludziach szczerego serca i entuzjazmu, ale może także naiwnych w paradoksalnym dążeniu Polaków do wielkości poprzez ekstrema zawarte w haśle "zwycięstwo, a