Sztukę Julii Holewińskiej, finalistkę Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej (2013), na legnickiej scenie reżyseruje Alina Moś-Kerger. Premierę na Scenie Gadzickiego zaplanowano na 5 marca.
"Kobieta, żona, artystka, matka, Żydówka, Polka, radna Warszawy, kochanka, ateistka, wdowa, gorszycielka, ponoć piękność". Tak pisano o Irenie Krzywickiej - pisarce, działaczce społecznej i skandalistce, towarzyszce skamandrytów, gwieździe kawiarni "Ziemiańska" i kochance Boya-Żeleńskiego. Gdy w 1933 r. ukazała się jej "Pierwsza krew" krytycy zarzucali jej, że wymachuje majtkami jak sztandarem. Na lata przyczepiono jej łatkę skandalistki, która pisze tylko o seksie. "Tak bym chciała być dobrego zdania o kobietach! Są zdolne, mają zdrową energię życia. Cóż, kiedy wciąż jeszcze takie niedorosłe i takie tchórzliwe, takie nieporadne i takie posłuszne. Kiedy to minie? Za dziesięć lat? Za dwadzieścia? Dajcie znać, kiedy się będzie można z wami porozumieć" - pisała Krzywicka. - Po lekturze jej biografii mam jednak nieodparte wrażenie, że w postawie pisarki więcej było prowokacji, niż chęci porozumienia się z kobietami. Była skandalizuj