Na 160-lecie powstania legnickiego ratusza, w którym siedzibę ma Teatr im. Modrzejewskiej, wystawiono jubileuszowy spektakl "Wschody i Zachody Miasta". Historia teatru i związanych z nim kolejnych pokoleń okazała się tak piękna, że wiosną "Wschody..." Roberta Urbańskiego w reż. Jacka Głomba [na zdjęciu]zostaną nakręcone dla Teatru Telewizji. Z Jackiem Głombem, dyrektorem Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy, rozmawia Małgorzata Matuszewska.
Małgorzata Matuszewska: Najpierw z teatralnej sceny do telewizji trafiła "Ballada o Zakaczawiu" o legnickiej dzielnicy cudów, teraz "Wschody..." o teatrze. Czy mają wspólny mianownik? Jacek Głomb: Zawsze chciałem opisywać miasto, w którym żyję. "Ballada...", "Wschody..." i "Deszcze", które wkrótce będą miały swoją premierę w teatrze, ułożą się w trylogię barwnych dziejów Legnicy, historię naszego mikrokosmosu. Bohaterem "Wschodów..." są ludzie, ale i teatr, piękny, wart pokazania. Po latach pracy tutaj przyglądam mu się na nowo i dostrzegam fenomenalne miejsca dla oka kamery. Sfilmujemy teatralne kulisy, nieznane zakątki, no i interesujące plenery, wśród których znajdzie się Rynek z fontanną Neptuna. Zdjęcia będą kręcone w marcu, emisję zaplanowano na koniec przyszłego roku. W telewizji zobaczymy legnickich aktorów czy warszawskich? - Legnickich, tych samych, którzy wystąpili wcześniej na scenie. Nie zależy mi na popularnych w