"Legenda Bałtyku" Feliksa Nowowiejskiego w reż. Roberta Bondary w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
"Legenda Bałtyku" Feliksa Nowowiejskiego to kolejna polska opera, którą z Poznania może teraz oglądać w Internecie cały świat. Narodziła się 93 lata temu. W dwudziestoleciu międzywojennym "Legendę Bałtyku" wystawiano chętnie, ale w PRL zniknęła. Po wielu dekadach pojawiała się w poznańskim Teatrze Wielkim, jako że mamy Rok Nowowiejskiego (kompozytor urodził się 140 lat temu). Publiczność lubiła "Legendę Bałtyku", wielu krytyków wybrzydzało, także dlatego, że nie mogli darować Nowowiejskiemu międzynarodowego uznania i lat spędzonych w Berlinie. Dziś warto zapomnieć o powikłanym życiorysie urodzonego na Warmii kompozytora, który z jednej strony w czasie I wojny odbywał służbę w pruskiej orkiestrze, a z drugiej strony był autorem antyniemieckiej "Roty". "Legendę Bałtyku" ciągle poprawiano, także po śmierci jej autora. Warto zaś poznać ją teraz w nowym opracowaniu, najbardziej wiernym temu, co zamyślił sobie Nowowiejski. Wpi