Na warsztatach w Białostockim Teatrze Lalek mali aktorzy dowiedzieli się jak zrobić maskę teatralną lub kukiełkę. Podczas wczorajszych prób do spektaklu wszyscy świetnie się bawili. W niedzielę przedstawimy państwu prawdziwą sztukę. Będzie to rzecz o oswajaniu naszych największych strachów - mówił 12-letni Franek Budrowski na prawdziwej konferencji prasowej, którą wczoraj zorganizował razem z innymi dziećmi z półkolonii - pisze Anna Kopeć w Kurierze Porannym
- Chcemy pokazać, że tak naprawdę sami możemy być tym, czego się boimy, a siebie samego przecież nie powinniśmy się bać - dodawała 10-letnia Magda Malinowska. Najmłodsi, pod czujnym okiem pracowników teatru, już prawie od dwóch tygodni przygotowują się do tego spektaklu. Wystąpi w nim 29 małych aktorów. Sami zaprojektowali maski, kostiumy i scenografię. - Pomagały nam panie z pracowni plastycznej, ale wszystko jest takie, jak sobie wymyśliliśmy - mówiła Weronika Lisowska, z dumą prezentując maskę własnego projektu. Dzieci miały okazję poznać teatr od kuchni dzięki projektowi "Lato w teatrze", który umożliwia aktywny udział w tworzeniu współczesnej sztuki teatralnej. - Te warsztaty to w pewnym sensie zabawa w teatr - mówił Artur Dwulit, aktor BTL-u, który razem z Sylwią Janowicz-Dobrowolską sprawują opiekę reżyserską nad grupą. - Wykorzystujemy w niej wszystkie elementy, jakimi teatr dysponuje. Zebraliśmy pomysły i stworzyli