W Warszawie - mróz, ciemne i śliskie wieczory. Ale przy ulicy Jaracza, w kameralnej salce "Ateneum" jest niemal upalnie. To słuchacze IV roku Wyższej Szkoły Teatralnej udostępniają swój spektakl dyplomowy "Lato" Tadeusza Rittnera, przygotowany pod kierunkiem prof. Aleksandry Śląskiej. Wybór przynosi zaszczyt wychowawcom. "Lato", napisane przed pierwszą wojną światową, zachowało świeżość, urok i aktualność. Jest paradoksalne w - pomyśle. Wola życia młodzieńca, porażonego perspektywami walki o byt, nagle się odradza, w niespodziewanych okolicznościach, wobec rzekomej bliskości zgonu, który go czeka za zakończeniem wakacyjnego lata. Tylko taka droga istnienia zdoła wyzwolić w 28-letnim Torupla energię, zapał, zdolność wyznania swej miłości, odwagę. Ta psychologicznie skomplikowana zagadka, ów paradoks niespodziewanie przebudzonego witalizmu, została umieszczona na komediowym tle, bez cienia patosu. Dyrektorowa Maja, zagubiona we własnych ucz
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 24