W okresie letnim - urlopowym i wakacyjnym, kiedy ustaje praca wielu placówek kulturalno-oświatowych, przerywają działalność teatry i inne instytucje artystyczne, kiedy pustoszeją miasta, a zaludniają się miejscowości wypoczynkowe, w których wybór rozrywek kulturalnych jest przeważnie dość ograniczony (kawiarnia, kino i sporadyczne wizyty zespołów estradowych lub teatralnych), ciężar odpowiedzialności za uprzyjemnianie ludziom wieczorów spada na telewizję. TV wydaje się zdawać sobie z tego sprawę, o czym. Świadczy choćby program ubiegłego tygodnia, obfitując ciekawe pozycje, przygotowane przez różne redakcje programowe i Teatr TV. Mieliśmy więc m. in. II część zawsze z dużym zainteresowaniem oglądanego programu "Bez apelacji" w którym podniesiona została m. in. sprawa fikcyjności amatorstwa w sporcie wyczynowym, a zwłaszcza w piłkarstwie; mieliśmy kolejny program z cyklu "Czy państwo lubią matematykę?", z którego hazardziści Toto-Lotka
Tytuł oryginalny
Lato bez ogórków?
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolska nr 157