EN

17.07.1954 Wersja do druku

Latarnia w Grotesce

Wybierając się na "Latarnię" Jiraska do "Groteski" by­łem ciekaw przede wszystkim, czy lal­ki wytrzymają tekst pełnospektaklowej sztuki z repertuaru teatru dramatyczne­go. "Latarnia" bowiem to sztuka o wyraźnie zaryso­wanych charakterach, kon­fliktach; wypowiada się dialogiem, rozwiniętym, pełnym wewnętrznej akcji oraz sy­tuacjami zależnymi od natu­ralnego rozwoju wydarzeń, nie wymogów bądź co bądź umownego teatru lalek. Lalka ma ograniczone możliwości gestyczne i je­den, niezmienny wyraz mi­miczny, którym musi kwi­tować każde przeżycie po­staci. Cóż więc ma począć biedna, drewniana twarzycz­ka, gdy jej wypadnie obu­rzać się, płakać lub promie­nieć radością? Pewnie podobne problemy przemyśleli starożytni Gre­cy, decydując się na stwo­rzenie maski, która niejako odbija wizerunek duchowy postaci. Gra twarzy i tak nie byłaby widoczna dla wi­dzów rozmieszczonych w ol­brzymim amfiteatrze. Wspominam tu mimocho­dem o masce, aby

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Latarnia w Grotesce

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 169

Autor:

Kazimierz Barnaś

Data:

17.07.1954

Realizacje repertuarowe