"O' Pyra za 3 Grosze plus VAT" w reż. Zenona Laskowika z poznańskiej Platformy Artystycznej O.B.O.R.A. gościnnie w Warszawie. Pisze Jacek Szczerba w Gazecie Wyborczej.
Gdy mówiłem znajomym, że idę na kabaret Zenona Laskowika, niektórzy dziwili się: - "Jak to, to on jeszcze występuje?". Wszyscy pamiętają Laskowika sprzed 25 lat, gdy szalał w poznańskim Teyu, zwłaszcza w duecie z Bogdanem Smoleniem. Ich show "Z tyłu sklepu", na festiwalu w Opolu w roku 1980, to już klasyka. Potem Laskowik zniknął, pracował w Poznaniu jako listonosz. Aż wreszcie powrócił na estradę. Jeździ po Polsce z programem "O'Pyra za 3 grosze plus VAT", który zobaczyłem w warszawskim kino-teatrze "Bajka". I co? Jakie wrażenia? Poczucie ulgi - ten facet wciąż ma kolosalny wdzięk (choć dorobił się brzucha i łysiny na czubku głowy). Okręca sobie publikę wokół palca. Błyszczy zwłaszcza w mocno politycznym monologu kulinarnym o przyrządzaniu orła w brukselce i w rymowanej po częstochowsku piosence "Ta noc". Zorganizował sobie zresztą niezłe wsparcie - obdarzonego cierpkim poczuciem humoru Władysława Sikorę, zaprawionego w bojach kab