Lanckorona znów żyła teatrem. Wczoraj zakończył się bowiem VI Festiwal "Wózek Tespisa".
Sobotni poranek, rynek w Lanckoronie. Pod drzewami krążą dzieci. Jedne uczą się chodzić po linie, inne próbują kuglarskich sztuczek. Trochę dalej zabawa w teatralną charakteryzację: dziewczynki siedzą przed lustrem próbując zmienić się za pomocą profesjonalnych mazideł w indyjskie piękności. Nagle pomiędzy nimi przemyka chłopiec z twarzą pomalowaną na zielono. To tylko niektóre z atrakcji, jakie przygotowali twórcy festiwalu "Wózek Tespisa". W tym samym czasie odbywały się jeszcze warsztaty teatralne nie tylko dla dzieci, ale także dla pedagogów. "Wózek Tespisa" to coroczny, ostatni etap programu Małopolskiego Instytutu Kultury "Dilettante - teatr w ruchu". Celem przedsięwzięcia jest upowszechnienie wiedzy i edukacji teatralnej, a także pomoc dla opiekunów amatorskich grup w tworzeniu spektakli. Podsumowaniem akcji jest festiwal, którego VI edycja zakończyła się wczoraj. - To za krótko. Chciałabym się tylu rzeczy nauczyć. Dzięki festiwal