Owacjami na stojąco nagrodziła płocka publiczność aktorów Towarzystwa Wierszalin - Teatr, którzy przedwczoraj zaprezentowali w płockim teatrze "Kubusia Puchatka" i "Turlajgroszka". Wierszalin jest laureatem głównej nagrody na największym na świecie festiwalu teatru ekspetymentalnego w Edynburgu. "Turlajgroszek" opowiada historię nie kochanego przez rodziców chłopca oddanego w ręce handlarza, który okazuje się diabłem. Uczy on dziecko kraść i kłamać. "Turlaj to pokochają" i jeszcze dlatego, że "jest za grzechy kara sroga" - chłopiec musi na kolanach pchać czarodziejski groszek. W sztuce oprócz aktorów zagrały lalki. - Są one szczególnym kostiumem, symbolem ciała, z którym można w teatrze zrobić wszystko, np. symboliczną destrukcję - powiedział współtwórca Wierszalina i reżyser obydwu spektakli. Piotr Tomaszuk. - Dają ogromne możliwości przekazywania prawdy śmierci i okrucieństwa świata wobec człowieka. Taką funkcję pełnią w "Turlaj
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta na Mazowszu, Płock, nr 292