XXVIII Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej. Pisze Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej Katowice.
Mroczna opowieść o piromanie podpalającym rodzinne miasteczko przeplatana historią pisarza wędrującego po meandrach swojej pamięci zdobyła Grand Prix 28. Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Lalkarskiej w Bielsku-Białej, organizowanego co dwa lata przez Teatr Lalek "Banialuka". "Popioły" [na zdjęciu], bo taki tytuł nosi ten spektakl w wykonaniu francusko-norweskiej grupy Plexus Polaire, zachwyciły widzów maestrią animacji, nieoczywistym sposobem prowadzenia dwutorowej narracji i niebywale realistycznymi lalkami. Między bajki należy jak najprędzej włożyć hasła o tym, że teatr lalek jest tylko dla dzieci i że opowiada same... bajki. Miłośnicy sztuki lalkarskiej wiedzą o tym nie od dziś, a zakończony w minioną sobotę 28. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej dał zadowalające świadectwo tego, że teatr ten - korzystający z dobrodziejstw animacji - potrafi zajmująco, pomysłowo, z humorem, ale i na poważnie opowiadać o istotnych dla nas sprawach.