Estetyka nie jest czymś, z czym walczę, co staram się celowo wyrugować z tańca. Nie, raczej jest tak, że nie jest ona w centrum moich zainteresowań, także jako coś, czemu trzeba się przeciwstawić - mówi choreograf Eryk Makohon.
Justyna Siemienowicz: Co oznacza termin "współczesny" w odniesieniu do tańca? Kiedy taniec staje się współczesny? - To trochę kłopotliwe pytanie, bo nie ma na nie jednej odpowiedzi. Jeśli próbować jej jednak szukać, to najlepiej chyba poprzez przeciwstawienie tańca współczesnego baletowi. Taniec współczesny bardzo intensywnie wchodzi w dialog z teraźniejszością, jest zanurzony w rzeczywistości i na różne sposoby się do niej odnosi: cytuje ją, przetwarza, komentuje, niekiedy wręcz aż po zajęcie politycznego stanowiska. Wskazując na balet jako na znajdujący się na przeciwległym biegunie w stosunku do tańca współczesnego, mam na myśli takie podejście do tańca, w którym stanowi on narzędzie do budowania pewnej struktury, mającej niewiele wspólnego z rzeczywistością, za to eksplorującej wątki baśniowe czy mitologiczne, dodatkowo struktury, której mocnym wyznacznikiem jest jej fabularność. W przedstawieniach baletu klasycznego raczej nie mamy