Teatr Ziemi Pomorskiej w Toruniu wystawił w najlepszej obsadzie doskonalą komedjo-farsę. Romana Niewiarowicza pt.: "I poco zaraz tragedja". Cały utwór naszpikowany jest niebywałym humorem i posiada dużo efektów scenicznych, które w połączeniu z komicznemi sytuacjami wywołują szczery i j beztroski uśmiech na twarzy każdego widza. Niezwykle ciekawą, a zarazem bardzo aktualną sylwetkę, boksera Florjana Groma, którego sława pięści zaprowadziła do domu profesora Dorockiego, stworzył p. Józef Wasilewski. Sklecony jako tako przez pięściarza trójkąt małżeński, zresztą wbrew jego woli, nie udał się. P. Wasilewski w roli tej był nadzwyczajny, wczuwając się w sytuację "nieokrzesanego pięściarza", to też już na premjerze osiągnął on niebywały sukces artystyczny. Dowcipna "nieszczęśliwa" i posunięta w swych zasadach liberalizmu conajmniej o 100 lat naprzód, profesorowa, w interpretacji p. I. Gołaszewskiej była bardzo sympatyczna, to też szkoda
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Codzienny