Z poważnych przeżyć ofiarowała nam TV w tym tygodniu transmisję z Teatru Dramatycznego w Warszawie sztuki współczesnego pisarza irlandzkiego Sean 0'Casey'a "Czerwone róże dla mnie", w reż. A. Bardiniego. Dramat prezentowany był od dawna i został już oceniony przez krytyków teatralnych, tu więc musimy w ramach owych wszechstronnych, "omnibusowych" funkcji, jakie składają się na działalność recenzenta telewizyjnego - wspomnieć o jego recepcji na szklanym ekranie. Cóż, kiedy spektakl nie miał żadnych szczególnych cech telewizyjnej adaptacji (poza eliminacją przerw, co i tak niewiele skróciło jego teatralne a niezbyt fortunne dla TV rozmiary). Może zatem o samej sztuce. Ciekawa ona nie tyle dla czysto artystycznych wartości, ale jako obraz kultury tego szczególnego kraju. Dużo można się dowiedzieć o Irlandii z tego utworu. Jest to szczególny rodzaj narodowej dramy, przypuszczam, że odgrywa role taką, jak narodowe dramy nasz
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 143