"Kwaśne mleko" w reż. Uli Kijak w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Ewelina Szczepanik w serwisie Teatr dla Was.
We wrześniu tego roku w finale Metafor Rzeczywistości - poznańskiego konkursu dramaturgicznego - znalazł się tekst Maliny Prześlugi pod tytułem "Kwaśne mleko". Decyzją jury, dziennikarzy i publiczności autorka zgarnęła niemal wszystkie nagrody i tym samym pewne było, że jego premiera w Teatrze Polskim jest już przesądzona. I rzeczywiście, w listopadzie spektakl pojawił się w repertuarze, a reżyserii podjęła się Ula Kijak, która przygotowała także wrześniowe czytanie performatywne tekstu. "Kwaśne mleko" jest utworem jakościowo odrębnym od dotychczasowych dzieł Prześlugi. Przede wszystkim jego adresatami są osoby dorosłe, a i sam temat macierzyństwa to znacznie poważniejszy kaliber. Charakterystyczne dla dramatopisarki gry słowne i komizm słowny zastępuje spora dawka ironii, choć nie pozbawionej momentów dowcipnych. Całość z kolei sprowadza się do analizy konkretnego przypadku - Aliny, która przypadkowo zachodzi w ciążę i nie jest w sta