W krakowskim Teatrze Starym Kazimierz Kutz wystawił sztukę "Damy i huzary" Aleksandra Fredry. Co tu dużo mówić - to jedno z najlepszych przedstawień, jakie dane było obejrzeć polskim widzom w ciągu ostatnich kilku lat. I kto mówił, że sztuki Aleksandra hrabiego Fredry to ramotki, a Kazimierz Kutz już się skończył jako reżyser?
Źródło:
Materiał nadesłany
"Maxim" nr 2
Data:
01.02.2002