Szczęśliwcy, którym udało się najwcześniej sforsować bramy świątyni "Witkacego", ustawiają się pod drzwiami prowadzącymi do teatralnej sali. Pozostali czekają pokornie w słynnym "herbacianym zaułku". Ponieważ jednak zapisane jest w Piśmie, że ostatni będą pierwszymi, oni najpierw dostają się do środka. Gdy wybija godzina "0" okazuje się, że droga do świata "Pokusy" Andrzeja Dziuka prowadzi przez maleńkie drzwi otwierające się na scenę. Na udrapowanej białą materia scenie, którą akt woli artysty przemienił w czyściec, czeka dwójka ubranych na biało i czarno komediantów. Oślepionym światłem reflektorów widzom wskazują dwie drogi. Ta po prawej prowadzi do wybitego czerwoną materią piekła, po lewej, do błękitnego nieba. Jest jeszcze jedna dróżka: dokładnie pośrodku ustawiona biała dziecięca zjeżdżalnia, którą w ekspresowym tempie można dotrzeć na sam środek teatrum. Przemienieni własną decyzją w mies
Tytuł oryginalny
Kuszenie według Andrzeja Dziuka
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta w Krakowie nr 8