"Zabawy..." w reż. Tomasza Gawrona w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Na to przedstawienie idzie się dla aktorów. Piątka młodych wykonawców jest na piątkę. "Zabawy na podwórku" izraelskiej pisarki Edny Mazya powstały w oparciu o prawdziwe zdarzenie. Jedenastu chłopaków zgwałciło młodszą koleżankę. Na scenie jest ich czterech, a role podzielone zostały tak, by każda z postaci była osobą dramatu, oskarżycielem i adwokatem. Najpierw w świetle staje prowokująca i dziewczęca Dvori (Zuzanna Wierzbińska). Była 14-latką, kiedy została zgwałcona. Chłopcy na razie siedzą na widowni i zabierają głos w imieniu prawa. A potem zdarzy się to, co miało miejsce wówczas na podwórku, w upalny, nudny dzień. Gra próżności, leku przeciw odrzuceniu, burza hormonów - wszystko może być pretekstem do podgrzewania emocji. Jeden z bohaterów mówi: "nie wiem co was kręci?". Drugi odpowie: "byle co"... W cieniu pomarańczowego drzewka, które zdaje się nawiązywać do rajskiej jabłoni, kusicielka stara się zaimponować kolegom dojr