>>> A jeśli chcą koniecznie zobaczyć coś lżejszego, pogodnego, na uśmiechu (i to nie głupim), to niech pójdą - ale potem dopiero - do Dramatycznego na "Ptaki" Arystofanesa. W kulejącym i nie umiejącym na razie uchwycić właściwego rytmu repertuarze Teatru Dramatycznego pod dyrekcją Zapasiewicza bodaj tylko ten spektakl, jak dotychczas, ma sporo uroku i błyskotliwego wdzięku. Sprawia wrażenie spontanicznej zabawy, trochę na wariackich papierach; szkoda, że brak takiej spontaniczności i takiego wdzięku w wydumanej kompozycji jednoaktówek Czechowa ("Jubileusz", "Oświadczyny", "Niedźwiedź"), granych pod wspólnym tytułem "33 omdlenia". Nawet mimo to, że tam aż potrójne role grają filary zespołu, czyli sam Zbigniew Zapasiewicz i Ewa Żukowska, a tutaj...<<<
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój nr 2249